Za Jakobem Nielsenem donoszę, że zwycięzcami „10 Best Intranets of 2010”, są:
- Enbridge, Inc., (Kanada). Lider z Ameryki Północnej w branży budowy i dystrybucji energii w tym ropy i gazu. To ta sama firma, która w październiku 2009 rozpoczęła budowę morskiego ropociągu ze złoża Big Foot położonego na głębokich wodach Zatoki Meksykańskiej. Niech jej przypadek będzie przykładem dla polskich potentatów w branży.
- GE, (USA). Produkcja, media, finanse i wiele innych. Laureat raczej nie wymaga przedstawiania.
- Howard Hughes Medical Institute (HHMI), (USA). Amerykański naukowy instytut medyczny o charakterze non-profit, znajdujący się w Chevy Chase, Maryland. Jedna z największych prywatnych organizacji finansujących i prowadzących biologiczne i medyczne badania naukowe na świecie. Wartość majątku (endowment) instytucji szacuje się na 14,8 mld USD. HHMI założony został w 1953 r. przez Howarda Hughesa, miliardera, pilota, konstruktora lotniczego oraz producenta filmowego, którego postać w 2004 roku przybliżył nam Martin Scorsese w filmie Aviator (2004). Swoją drogą film bardzo polecam.
- Huron Consulting Group, (USA). Firma z branży konsultingowej zatrudniająca ponad 1000 pracowników. Działa w rozproszonej strukturze nie tylko na terenie USA ale również Jordanii, Arabii Saudyjskiej, Wielkiej Brytanii i Japonii.
- Jet Propulsion Laboratory (JPL), (USA). Jedno z centrów badawczych NASA, z siedzibą w Pasadena w stanie Kalifornia. Jest odpowiedzialne za prowadzenie lotów bezzałogowych dla NASA oraz centrum dowodzenia dla prób przeprowadzanych przez NASA w przestrzeni kosmicznej poza strefą przyciągania Ziemi.
- The MITRE Corporation, (USA). Kolejna na liście zwycięzców organizacja non-profit.
- SCANA Corp., (USA). Holding z branży energetycznej z ponad 160-cio letnim doświadczeniem na rynku amerykańskim.
- Trend Micro, Inc. (Japonia). Globalny lider na rynku oprogramowania antywirusowego od 1988 roku. Wyjątek wśród tegorocznych laureatów rankingu – jedyna organizacja, która nie pochodzi z kontynentu amerykańskiego.
- URS Corporation,(USA). Powstała w 1951 roku w San Francisco. Branża inżynieryjno-budowlana. Jeden z czołowych kontraktorów w federalnych projektach budowlanych. Ma charakter globalnej organizacji z oddziałami w Ameryce, Europie i Azji. Zatrudnia ponad 52 000 pracowników.
- Wal-Mart Stores, Inc. (USA). Amerykańska sieć supermarketów założona w 1962 roku przez Sama Waltona, jest największym na świecie sprzedawcą detalicznym, licząc wg przychodów (obrót na poziomie 400 mld USD). Swoją siedzibę ma w Bentonville w stanie Arkansas w USA. Jest największym prywatnym pracodawcą w USA, Meksyku i Kanadzie. W USA zatrudnia 1,8 miliona pracowników.
W imieniu redakcji Intranety.pl gratulujemy zwycięzcom tegorocznego rankingu!
Jakie zatem wnioski wyłaniają się z tegorocznego raportu:
Coraz mniejsze firmy mają coraz lepsze intranety
Tegoroczną średnią zatrudnienia wśród zwycięskich intranetów bez wątpienia zaburza obecność Wal-Mart, który zatrudnia niemal 2 mln pracowników w samych tylko Stanach Zjednoczonych Ameryki. Nie mniej warto zwrócić uwagę na fakt, iż średnie zatrudnienie wśród zwycięskich organizacji to ponad 6000 pracowników. Raport zwraca uwagę na fakt, że z roku na rok zwycięskie organizacje są coraz mniejsze. W poprzednich latach średnie zatrudnienie firm z pierwszej dziesiątki najlepszych intranetów liczyło ponad 100 000 pracowników. Podobny trend obserwujemy na rynku polskich intranetów.
Na taki stan rzeczy mają wpływ co najmniej trzy zjawiska. Po pierwsze po stronie organizacji rośnie świadomość tego, jak ważnym obszarem organizacji jest dostarczenie i zarządzanie narzędziami komunikacji wewnętrznej. Kolejnym powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że z roku na rok tanieje technologia i sprzęt niezbędny do uruchamiania intranetów. Np. dziś, w zasadzie, przy wdrożeniach nie rozmawia się o powierzchni dysków a coraz rzadziej o koszcie aplikacji. Ponadto mniejsze organizacje zauważyły, że znaczącą przewagę konkurencyjną można osiągać również przez działania wewnętrzne. Są to działania wpływające zarówno na poprawę wydajności procesów komunikacyjno-biznesowych ale również te, które zorientowane są na przywiązanie pracownika tj. jasne procedury, dbałość o dzielenie się wiedzą itp.
W ostatnich dwóch latach niebagatelne w tym zakresie miało oddziaływanie światowej recesji. Osobiście uczestniczyłem (a nawet ciągle uczestniczę) w projektach, czy to wdrożenia intranetu czy ego rewitalizacji, gdzie podstawowym celem takiego projektu jest ograniczenie skutków tzw. kryzysu lub szukanie oszczędności przez automatyzację właśnie w obliczu kryzysu. Na marginesie jednym z najczęściej słyszanych odkryć w kryzysie wypowiadanych przez zarządy jest stwierdzenie „dlaczego my się wcześniej za to nie zabraliśmy”.
Nikt już nie dyskutuje z tym, że niekoniecznie trzeba zwalniać aby coś zaoszczędzić. A nawet jeśli zwolnimy to, trzeba będzie zrobić to samo mniejszym zespołem – wiec potrzebujemy sprawnego intranetu, który będzie wsparciem (procesy, wiedza, komunikacja).
Zatem, na co wskazuje raport Nielsen’a, intranet przestał być traktowany jako niechciany wydatek a zaczął być budżetowany jako ważna inwestycja w zakresie zarządzania, komunikacji i osiągania zysków. Coraz częściej z tej inwestycji oczekuje i wylicza się zysk.
Odkrycie tych prawd szybciej znajduje upust w działaniu w mniejszych niż w większych organizacjach. Stąd z roku na rok coraz bardziej rośnie świadomość wykorzystania narzędzi intranetowych wśród mniejszych organizacji.
Sukcesywnie rosną zespoły intranetowe
Powyższa prawidłowość sprawia też, że powiększają się zespoły odpowiedzialne za intranet. Średni zespół intranetowy (ścisły zespół zarządczo-redakcyjny) liczy aktualnie 14 osób.
Dodatkowo coraz częściej zmienia się model redakcyjno-administracyjny intranetów. Naturalnie rozwija się nurt, w którym redakcja zostaje rozproszona i prawa (a nawet obowiązki) zasilania intranetu cedowane są na poszczególne zespoły i działy firmy. Temu trendowi towarzyszy wzrost liczby tzw. redaktorów pasywnych, czyli pracowników uczestniczących w intranetowych aplikacjach i modułach klasy społecznościowej, zarządzaniu projektami, uczestniczeniu w aplikacjach typu BPM (Business Process Management) czy prostszych workfow’ach.
Intranet coraz bardziej „społecznościowy”
Jak ubiegłoroczny raport jeszcze nieśmiało mówił o funkcjach społecznościowych w intranetach, to tegoroczny dowodzi nasilenie i krystalizację tego trendu.
Każda z dziesięciu organizacji reprezentujących 10 najlepszych intranetów na świecie posiadała oczywiście elementy tzw. 2.0. Nie mniej 2.0 w organizacji oznacza trochę coś innego niż funkcje społecznościowe w Goldenline czy Facebook.
Nielsen rozróżnia dwa typy intranetów społecznościowych:
Pierwszy - Intranet posiadający w zestawie funkcji i modułów narzędzia społecznościowe dla pracowników.
Drugi - Intranet kładący nacisk na społeczności grup i zespołów czyli takie których narzędzia (moduły) wspierają pracę grupową, budując społeczność pracowniczą i kształtują kulturę organizacyjną.
Pierwszą grupę reprezentują następujące intranety:
• GE – powszechne funkcje komentowania i oceniania zawartości intranetu – artykuły, dokumenty, inne;
• Wal-Mart – indywidualne konta (profile) każdego z pracowników, fora i grupy dyskusyjne;
• Trend Micro’s TrendSpace – zawartość intranetu ma prawo tworzyć każdy pracownik;
• MITRE’s – narzędzia bookmarkingu, umożliwiające dzielenie się w firmie ciekawymi linkami, wiadomościami;
Druga grupa reprezentowana jest m.in. przez takie intranety:
• URS – forum inżyniersko-techniczne, na którym specjaliści wewnątrz dzielą się wiedzą, problemami i najlepszymi praktykami;
• MITRE – funkcja Expertise Finder – możliwość wyszukania konkretnego pracownika, posiadającego specyficzne kompetencje i umiejętności, które mogą się przydać w innym zespole;
• HHMI – witryny projektowe, na których pracownicy wymieniają się wiedzą i dokumentami ale również wspólnie zarządzają projektem.
Wynika z powyższego, że powszechnym stało się, że wiedza i najczęściej kompetencje istnieją już w samej organizacji i, że intranet może być narzędziem służącym zarówno do ich pozyskiwania ale również do stymulowania działań w tym obszarze. Bo jak udowadniają praktyki wielu organizacji „wiedzę od pracownika należy w jakiś sposób kupić”.
Zauważyła to m.in. firma Trend Micro, która wdrożyła specjalny system punktacji, w którym pracownicy są wyróżniani za wkład w społeczność intranetową i dzielenie się wiedzą. Punkty otrzymane w systemie pracownicy mogą być wymieniane na realne nagrody.
Moje doświadczenie potwierdza, że ta metoda działa. Obiecuję dedykowany artykuł w tym temacie.
Blogi zarządu
Blogi prowadzone w intranecie przez członków zarządu, dyrektorów czy samego prezesa są zjawiskiem zauważonym już wcześniej. Nowym natomiast trendem jest coraz większa otwartość (a nawet odwaga) pozwalająca na komentowanie i ocenianie postów tych blogów.
Otworzyło to możliwość powstawania mikrospołeczności wokół tych szczególnych miejsc w intranecie. To tutaj wydobywany jest nieoceniony potencjał budzący się w „zderzeniu” i współpracy pracownika z zarządem.
W przypadku takich intranetów można mówić o prawdziwej otwartej komunikacji, w której nie ma miejsca na „sterowanie” i uprawianie jednostronnej polityki komunikacyjnej (propagandy zarządu). Gratulacje!
Coraz większa mobilność intranetów
Z tegorocznego raportu wyłania się jeszcze jeden ważny trend: coraz więcej organizacji zdecydowało się na przełamywanie bariery udostępniania kontentu i aplikacji intranetowych zdalnie. Przez wiele lat ten rodzaj dostępu był ukryty pod wielkim „teoretycznym hasłem”. Weryfikowały go warunki techniczne, jakość łączy, polityka bezpieczeństwa czy wreszcie poziom zaufania do pracowników. Dzisiaj 30% badanych intranetów posiada możliwość dostępu przez komórki, smartfony, palm topy, itp.
Jakie trendy intranetowe się umocniły
Tegoroczne badanie potwierdza kilka zjawisk, które uwidoczniły się w latach poprzednich. Należą do nich m.in.:
- silna dominacja systemu SharePoint jako platformy intranetowej na której budowane są intranety na świecie, przy czym w przeważającej większości dominują wdrożenia wersji WSS nad MOSS. Bardzo ważne jest to, że niezależnie od wersji platformy SharePoint, istotą jest jej właściwe wykorzystanie tj. specjalistyczna konfiguracja i wdrażanie aplikacji działających na platformie SharePoint. Sama instalacja SharePoint jeszcze nie jest intranetem.
Coraz częściej też organizacje decydują się na korzystanie z zewnętrznych usług świadczących przez firmy dostarczające rozwiązania na SharePoint lub też na zakup gotowych komponentów intranetowych (webpart’y), które samodzielnie instalują rozbudowując intranet. Mogą to uczynić w takich sklepach z komponentami do SharePointa jak All4Sharepoint.com;
- Google Search Appliance – w co 10 tym intranecie wykorzystywane jest jako narzędzie uzupełniające wyszukiwanie po zasobach informacyjnych;
- Kontrola zawartości, używalności i zaangażowania pracowników stała się standardowym elementem zarządzania intranetem;
- Przybywa modułów newsowych na stronie startowej intranetu;
- umacnia się znaczenie wyszukiwarki pracowników i ich zakresów obowiązków;
- statystyki intranetu zaczynają być wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem tj. jako narzędzie monitoringu czytelnictwa i planowania rozwoju poszczególnych sekcji intranetu;
Znamy organizacje, które na podstawie statystyk pobierania dokumentów prognozują np. możliwe kryzysy czy po prostu nastroje pracownicze.
| 
Znamy zwycięzców „10 Best Intranets of 2010”.
Redakcja INTRANETY.pl
